Kilka dni temu na terenie S.P.W.S.Z. Szczecin-Zdunowo, odwiedziliśmy małych uchodźców z Ukrainy. Mimo iż jako fundacja działamy już tyle lat i odwiedziliśmy
kilkanaście tysięcy dzieci, czyliśmy się niepewnie. W końcu to nowa sytuacja dla nas wszystkich. Przebraliśmy się w salce konferencyjnej i czekaliśmy na znak gdy dzieci zbiorą się na korytarzu. Cisza, cisza i cisza. Wyglądamy i nikogo nie ma. Nagle ktoś wchodzi i mówi: już są.
Ale jak to? Nic nie słyszeliśmy. Dzieci były wystraszone.
Ale nas się nie bały. Ciężko to opisać słowami. Trzeba to zobaczyć twarzą w twarz. Dobra! Spinamy poślady i działamy! My nic po ukraińsku, dzieci nic po polsku. Co robić?
Batman brzdęknął pod nosem “Как тебя зовут” no i poszło
Dzieci po kolei zaczęły się przedstawiać. Pierwsze lody przełamane! Bat-gadżety zrobiły robotę. BING się nie odzywał ale rozładowywał emocje swoimi króliczymi ruchami. Miecze Starkillera wywołały efekt wow.
Przez tyle lat naszego doświadczenia wiemy, że improwizacja i gesty często działają lepiej niż słowa. Pojawiły się uśmiechy u każdego, nawet mamy się śmiały
Ale wiecie co było najgorsze? To by nie dopuścić myśli, co ich spotkało. Zachowanie profesjonalizmu w takiej sytuacji było bardzo ekstremalnym sportem. Zwłaszcza, kiedy ktoś ma swoje dzieci.
To zrozumie tylko rodzic.
Ale nikt z nas się nie złamał i wyszło naprawdę super spotkanie, które zostanie w nas do końca naszych dni.
W tym miejscu chcemy ogromnie podziękować cudownym ludziom, którzy przekazali super prezenty dla dzieci:
Agata Gos, Magda Rogala, Kasia Lipska, Katarzyna Biedrawa, Estera Szaja Kfps, Irena Skotnicka.
Oraz rzecznikowi prasowemu Szpitala w Zdunowie Tomasz Owsik-Kozłowski.
Maciej Zając i przyjaciele, których nie jesteśmy w stanie wymienić 
Na festyn wjechaliśmy jak na superbohaterów przystało, a dzieci krzyczały: „Supergieroye”! To było mega!
morza szum, ptaków śpiew 
polecamy!
